Czy trawa na nowym stadionie w Puławach prawidłowo rośnie? Wyjaśni to specjalistyczna ekspertyza. Tymczasem budowlańcy muszą się śpieszyć, bo na dokończenie wszystkich prac zostało im już tylko 1,5 miesiąca.
Najwięcej problemów jak dotąd wykonawca stadionu ma z pierwszym etapem budowy. W pierwszej wersji miała się ona zakończyć do lipca ubiegłego roku. Później mówiono o maju 2011. Mamy połowę miesiąca, a poprawianie usterek w dalszym ciągu trwa.
r11; Chodzi m.in. o usterki związane z dachem nad trybunami. Poza tym sprawdzamy jakość trawy i to, czy się ukorzeniła czy nie. Za pierwszym razem mieliśmy do tego zastrzeżenia r11; mówi Krzysztof Szczepański, dyrektor Zarządu Inwestycji Miejskich w Puławach.
Oprócz usuwania usterek na stadionie, robotnicy pracują też na budowie położonego obok aquaparku. Widać już gotowe zjeżdżalnie wodne, trwa także budowa trybun przy basenie otwartym. Wszystkie prace r11; zgodnie z umową r11; ostatecznie muszą zostać ukończone do końca czerwca. r11; Naszym zdaniem ten termin jest wciąż realny. Ale jeśli wykonawca się nie wyrobi, będziemy musieli go ścigać, również finansowo r11; zapowiada Szczepański.
r11; Prace zrealizujemy zgodnie z umową, czyli do 30 czerwca r11; stwierdza kategorycznie Kinga Romanowska z Mostostalu Warszawa, który buduje stadion w Puławach. r11; A kwestia odpowiedniego wzrostu trawy zostanie wyjaśniona po wykonaniu dodatkowej ekspertyzy r11; dodaje.
Problem w tym, że mimo że ostateczny termin ukończenia stadionu nie został jeszcze przekroczony, to gotowy stadion mógłby robić lepsze wrażenie na przedstawicielach drużyn piłkarskich goszczących w Puławach w poszukiwaniu centrum pobytowego na Euro 2012. Jak do tej pory Puławy odwiedzili już Anglicy, Francuzi i Grecy.
Wiadomo już także, że na pewno stadion będzie o kilka milionów droższy niż przewidziano w kosztorysie, który opiewał na ok. 47 mln złotych. r11; Zawsze są różnice między kosztorysem, a faktycznymi kosztami, bo w trakcie wychodzą jakieś dodatkowe prace. Ale jeszcze nie wiemy dokładnie ile ostatecznie będzie kosztować cała budowa r11; mówi Szczepański.
no nie zawsze Panie Szczepański! Jeżeli oferta to oferta! co niby się zmieniło? Kilka milionów to dla Pana różnica. Dla mnie kilka to mega pomyłka w obliczeniach a nie "różnica" . Korekta to byłoby 500 tysięcy a nie 10 czy więcej procent wartości inwestycji. Ale co tam kilka baniek znalazło swoich właścicieli- wałek na wałku.
"będziemy musieli go ścigać, również finansowo" - czy to oznacza, że do tej pory jeszcze nie ścigali wykonawcy w związku z roczną obsuwą terminu oddania stadionu?
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.