Nie opadły jeszcze emocje po wtorkowym horrorze w Koszalinie a już w sobotę ekipa Dumy Powiśla rozegra kolejny ligowy mecz. Tym razem do Puław przyjedzie aspirujący do awansu ŁKS- Łódź. Wiślaków czeka na pewno trudne spotkanie, ale wierzymy, że wygrana odniesiona na stadionie przy Fałata pomoże ekipie Bohdana Bławackiego uwierzyć w siebie i skutecznie zbliżyć się do środka ligowej tabeli.
Zespół Rycerzy Wiosny aktualnie zajmuje drugie miejsce ligowej tabeli. Podopieczni trenera Wojciecha Robaszka zgromadzili na swoim koncie 49 punktów i do lidera GKS-u 1962 Jastrzębie-Zdrój tracą 9 punktów.
Wiosną zespół z Łodzi rozegrał 8 ligowych gier i zdobył w nich 11 oczek o punkt więcej niż ekipa Dumy Powiśla, która rozegrała jednak jedno spotkanie od ŁKS-u więcej. Na ten bilans naszych rywali składa się 3 wygrane na wyjazdach z MKS-em Kluczbork 2:0, w Elblągu z Olimpią 5:0 i u siebie z Wartą Poznań 2:0, trzy porażki wyjazdowa w Jastrzębiu-Zdroju z GKS-em 2:0 i dwie domowe ze Zniczem Pruszków 2:0 i Stalą Stalowa Wola 2:1. Bilans uzupełniają dwa remisy u siebie bezbramkowy z Gryfem Wejherowo i na wyjeździe w Bełchatowie w derbach ziemi łódzkiej z GKS-em gdzie padł remis 2:2.
W zespole ŁKS-u w zimie doszło do kilu roszad kadrowych. Do zespołu prowadzonego przez trenera Robaszka dołączyli były napastnik Stomilu Olsztyn Rafał Kujawa, a także doświadczony w I lidze pomocnik Wojciech Łuczak, który ostatnio grał w Zagłębiu Sosnowiec. Obok nich dołączyli młodzi Maciej Wolski z Olimpii Grudziądz, i bramkarz Dawid Arndt.
Zespół opuścili między innymi Krystian Pieczara, który wrócił do Polonii Warszawa, Jan Sobociński, który wiosną gra w Gryfie Wejherowo, Dawid Nowacki, który reprezentuje barwy Warty Sieradz, czy Damian Piotrowski, który gra aktualnie w zespole GLKS-u Sarnów/Dalików.
ŁKS podobnie jak Duma Powiśla rozegrał w tym tygodniu dwa spotkania. W piątek na własnym boisku pokonał Wartę Poznań 2:0, a we wtorek mimo prowadzenia do 76 minuty spotkania przegrał ze Stalą Stalowa Wola 1:2.
Wiślacy szczególną uwagę muszą zwrócić na Ukraińca Jewhena Radionowa. 28-letni napastnik aż 12 razy pokonywał bramkarzy rywali w rozgrywkach ligowych. Pięć trafień na swoim koncie ma Piotr Pyrdoł i Łukasz Zagdański.
Wiślacy po wygranej w Koszalinie do sobotniego spotkania podchodzą w lepszych nastrojach. Wszyscy wierzą, że w sobotę na zakończenie majówki uda się wiślakom odnieść wygraną i znacznie poprawić sytuację w ligowej tabeli. Do dyspozycji trenera będą Piotr Żemło i Tomasz Sedlewski, którzy we wtorek pauzowali z powodu nadmiaru kartek.
Początek spotkania w sobotę 5 maja o 17:00 na stadionie MOSIR-u przy ulicy Hauke-Bosaka w Puławach. Arbitrem głównym będzie Pan Rafał Rokosz z Katowic.
Jesienią przy Alei Unii ekipa Wisły przegrała z ŁKS-em 1:0.
W tej serii bardzo ciekawie zapowiada się spotkanie w Tarnobrzegu, gdzie dojdzie do derbów Podkarpacia w których zmierzą się odwieczni rywale Siarka Tarnobrzeg i Stal Stalowa Wola. Ekipa Siarki wiosną radzi sobie słabiej, ale na pewno w starciu ze Stalą będzie chciała pokazać swoim kibicom dobrą piłkę i zgarnąć 3 cenne oczka.
24/09/1986 (15:30)
Widzów 6 000
1-0 Adam Kamola (3)
1-1 Marek Chojnacki (74)
1-2 Krzysztof Baran (76)
1-3 Piotr Soczyński (84)
1-4 Ryszard Robakiewicz (89)
Wisła: Wojciech Pięta - Ireneusz Rybak, Roman Syroka, Marek Wójcik, Jan Rejch, Sławomir Gronowski (46 Zbigniew Capała), Piątkowski, Leszek Krawczak, Adam Kamola, Stachyra (71 Józef Dudek), Kazimierz Winiarczyk.
ŁKS: Z. Robakiewicz - Sybilski, Kruszankin, Wenclewski, Ogrodowicz, Chojnacki, Więzik, Soczyński, Ziober, R. Robakiewicz, Baran.
Też byłem i jutro też będę. Co do bramki dla WISŁY też zawsze myślałem że strzelił ją Syroka ale pamięć z czasem szwankuje więc jest Kamola. Trzeba zapytać obu panów.
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.