Czas na rewanż - czyli w piątek gramy z Miedzią Legnica
Rozgrywki Nice I ligi wkraczają w decydującą fazę. Do zakończenia sezonu pozostało już jedynie 6 kolejek i każdy mecz nabiera bardzo ważnego znaczenia. W ramach 29 serii gier ekipa Dumy Powiśla uda się na bardzo trudny teren do Legnicy, aby tam zmierzyć się z kolejnym faworytem do awansu do Lotto Ekstraklasy miejscową Miedzią.
Ekipa Ryszarda Tarasiewicza aktualnie z dorobkiem 44 punktów plasuje się na 7 miejscu w tabeli. Do lidera Sandecji Nowy Sącz ekipa Miedzi traci 7 punktów. Znacznie mniej bo tylko 4 oczka tracą legniczanie do goniących zespół z Nowego Sącza Zagłębia Sosnowca, GKS-u Katowice i Chojniczanki Chojnice. W zimowej przerwie w zespole z Legnicy doszło do kilku znaczących ruchów kadrowych. Z drużyną pożegnali się Łotysz Artjom Artjunin, który od wiosny reprezentuje barwy Levadii Talin, Paul Batin, który przeniósł się rumuńskiego Pandurii Târgu Jiu, Oscar Martin, który przeniósł się do hiszpańskiego UD Socuéllamos, Błażej Telichowski do IV-ligowej Tarnovii Tarnowo Podgórne a Adrian Cierpka reprezentuje barwy Wisły. Do zespołu prowadzonego przez Ryszarda Tarasiewicza dołączyli Chorwat Mladen Bratuliović, Dejan Đermanović, Fin Petteri Pennanen 30-letni Hiszpan Marquitos a także słowacki napastnik Jakub Vojtus, który wrócił do zespołu po długiej kontuzji.
Wiosną podopieczni Ryszarda Tarasiewicza zdobyli 17 punktów. Na ten dorobek ekipy Miedzi składa się aż 5 wygranych, 2 remisy i 3 porażki. Ekipa z Legnicy potrafiła pokonać między innymi na wyjeździe GKS Katowice 2:0, u siebie zespół Drutex-Bytovii 2:1, Wigry Suwałki 1:0, Znicz Pruszków 2:0 czy zespół MKS-u Kluczbork 2:0. Remisami zakończyły się się dla legniczan starcia bezbramkowy remis w Chojnicach z Chojniczanką, u siebie ze Stomilem Olsztyn 2;2. W poprzedniej serii gier zespół naszych rywali mimo prowadzenia przegrał w Bielsku- Białej z Podbeskidziem 2:1. Bramkę dla Miedzi zdobył doświadczony i ograny w Ekstraklasie Michał Stasiak.
Ekipa z Legnicy dysponuje wieloma groźnymi zawodnikami. Puławska obrona szczególnie uważać musi na byłego reprezentanta Polski prawie 34-letniego Wojciecha Łobodzińskiego, który bardzo często sieje spustoszenie na prawym skrzydle. W środku pola bardzo groźny jest Fin Petteri Forsell, a także kolejny były reprezentant Polski Łukasz Garguła.
Najskuteczniejszym strzelcem zespołu jest wspominany wcześniej Petteri Forsell, który na swoim koncie zgromadził już 13 trafień i tylko o jednego gola ustępuje najskuteczniejszemu Karolowi Angielskiemu z Olimpii Grudziądz. Pięć trafień na koncie zapisał kolejny były zawodnik z doświadczeniem w Ekstraklasie Bartczak, który jest bardzo groźny przy stałych fragmentach gry o czym przekonali się nawet wiślacy w jesiennym meczu, kiedy Bartczak strzałem głową pokonała Andrzeja Witana.
Puławianie jadą do Legnicy sprawić niespodziankę i powalczyć o bardzo cenne punkty, tak aby dogonić zespół GKS-u Tychy i uciec ze strefy barażowej. W naszej ekipie panuje mobilizacja i liczymy, że po słabszym spotkaniu w Sosnowcu uda się do Puław wrócić w radosnych nastrojach.
Początek spotkania już w piątej 5 maja o godzinie 18:00 na stadionie Orła Białego w Legnicy przy ulicy Hetmańskiej 2.
Jesienią ekipa Dumy Powiśla uległa w Puławach Miedzi 5:1. Jedynego gola dla puławian zdobył Konrad Nowak. Dla rywali gole zdobywali trzy Peterii Forsell, jedną Grzegorz Barczak. Jedna bramka została przypisana Arkadiuszowi Maksymiukowi jako trafienie samobójcze.
W tej serii gier kibiców Wisły najbardziej interesować będzie starcie w Tychach, gdzie miejscowy GKS zmierzy się ze Zniczem Pruszków. Tyszanie po przegranej w Katowicach z GKS-em na własnym boisku zrobią wszystko, aby pokonać ekipę Znicza i pozbawić jej praktycznie wszelkich szans na utrzymanie w lidze. Pruszkowianie po zmianie trenera i wygranej ze Stalą Mielec jadą do Tychów pełni nadziei na podtrzymanie dobrej passy i podtrzymanie szans na zachowanie statusu pierwszoligowca. Ten mecz już w piątek.
W sobotę bardzo ważny dla układu tabeli mecz zostanie rozegrany w Grudziądzu gdzie Olimpia zmierzy się z Wigrami. Obie ekipy dzieli w tabeli zaledwie różnica jednego punktu co powoduje, że mecz na pewno toczył się będzie o bardzo wysoką stawkę.
Wierzę w przywiezienie do Puław 3 punktów. Potrzebujemy pełnego zaangażowania i ... fury szczęścia. Mocno trzymam kciuki i czekam na pomyślne wieści z Legnicy. Pozdrawiam wszystkich wiernych kibiców.
Przeraża mnie hurra optymizm co niektórych.Tydzień temu pisałem jak to niewykorzystane sytuacje się mszczą i mamy powtórkę tego samego elementu w Miedzi O innych elementach gry już nie wspomnę bo szkoda słów.
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.