Trzy punkty po bardzo trudnym spotkaniu zdobyli dziś piłkarze puławskiej Wisły. Po złotym golu Konrada Szczotki w 86 minucie ekipa Jacka Magnuszewskiego wygrała w Skawinie z Wiślanami Jaśkowice 1:0 i zdobyła pierwszy wyjazdowy komplet punktów od 16 marca, kiedy to puławianie pokonali w Połańcu miejscowych Czarnych.
Do Małopolski ekipa Dumy Powiśla udała się osłabiona. W środowym spotkaniu zagrać nie mogli maturzyści Krystian Kusal, Krystian Żelisko i Dawid Chudyba a po meczu z Wólczanką Wólka Pełkińska na uraz narzekał Mateusz Pielach. Jeśli dodać do tego kontuzjowanych od dłuższego czasu Arkadiusza Maksymiuka i Krystiana Putona trener Jacek Magnuszewski miał spore problemy z zestawieniem optymalnego składu. Już przed meczem wiadomo było, że wiślaków czeka przy Mickiewicza 27 bardzo trudne spotkanie. Na obiekcie Skawinki punkty traciły między innymi Podhale Nowy Targ, Motor Lublin czy KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski a dodatkowo gospodarze nadal nie mogą być pewni utrzymania ligowego bytu.
Spotkanie rozpoczęło się od efektownego uderzenie przewrotką Michała Zubera, które minęło jednak bramkę Krzysztofa Sendorka.
Kolejne minuty to sporo wyrównanej gry i kilka prób gospodarzy. W 13 minucie groźnie nad bramka Krzysztofa Kurka uderzał Bartosz Czarnecki, ale jego strzał poszybował nad bramka naszego zespołu. Kilka minut później błąd przy wybiciu piłki popełnił Kurek, który nabił rywala na szczęście zaskoczony Krzysztof Szewczyk nie zdołał pokonać bramkarza Wisły. Im dłużej trwała ta połowa tym ekipa Wiślan grała coraz ostrzej i co chwila z pomocy fizjoterapeuty korzystać musieli zawodnicy Dumy Powiśla. W końcówce nad bramkę Sendorka uderzali niecelnie Michał Kobiałka i Adrian Popiołek a Piotr Morawski Krzysztofa Kurka próbował zaskoczyć centro-strzałem, który poszybował jednak nad bramką gospodarzy.
Po zmianie stron nie działo się wiele więcej. Kurka próbowali zaskoczyć Dariusz Żaba, który wpadł w pole karne i Krzysztof Szewczyk ,który w 54 minucie uderzał zza pola karnego. Wiślacy odpowiedzieli dziesięć minut później uderzeniem Karola Barańskiego z rzutu wolnego. W 79 minucie solową akcją kolejny raz popisał się Szewczyk, ale i tym razem Kurek spisał się bez zarzutu i obronił uderzenie napastnika gospodarzy. Ekipa Wisły grała do końca i w 86 minucie objęła prowadzenie. Z rzutu wolnego piłkę w pole karne uderzył Konrad Szczotka a piłka po strzale wychowanka Dumy Powiśla wpadła obok zaskoczonego bramkarza gospodarzy.
Minutę później mogło i powinno być 0:2 ale Michał Zuber przegrał rywalizację sam na sam Sendorkiem a dobitka Szymona Stanisławskiego minęła bramkę ekipy z Jaśkowic. Mimo ogromnych nerwów i dramatycznej końcówki gdzie do ataków ruszył cały zespół rywali puławianie obronili się i do domu mogli wracać z kompletem trzech punktów.
Już w niedzielę ekipa Jacka Magnuszewskiego zagra z Orlętami Radzyń Podlaski. To spotkanie rozegrane zostanie w Kozienicach, bowiem puławski stadion z powodu Mistrzostw U-2O jest wyłączony z eksploatacji.
Wygrana i 3 punkty są, więc trzeba pogratulować chłopakom. Tym bardziej, że w Skawinie niełatwo o punkty (np. Podhale 2-2, Motor 1-1, KSZO 0-1). W nagrodę nic nie powiem o poziomie tego meczu. Brawo Wisła.
Obiektywnie, co do gry poza domem, to uważam jest spory niewypał. Zamiast zorganizować turniej około pół czerwca (gdy z reguły wtedy są), to robią turniej jeszcze w maju, przez co kluby muszą z tego powodu mieć tylko problemy. Bez sensu... Przypominam, że to turniej z gatunku kat. tzw. "podrzędnej"! Zobaczymy, ile osób będzie na meczach w Kozienicach, skoro tu na miejscu tak biednie z frekwencją. NO COMMENTS...
Wbrew pozorom, w Kozienicach nie musi być gorzej niż w Puławach. Powodów jest kilka. Po pierwsze tam jest piłka na niższym poziomie, więc ludzie mogą przyjść z ciekawości, przecież to będzie (dla nich) mecz aż III ligi (brzmi bombastycznie, nieprawdaż, ale de facto to tylko liga nr IV). Po drugie pewnie w Kozienicach nie mają pojęcia jak marny poziom jest w tej III lidze, sorry IV lidze. Po trzecie Wisła to bardzo ciężki zespół do oglądania (paradoksalnie, skuteczny do bólu jeśli chodzi o zdobywanie punktów przy tak fatalnej skuteczności, tylko 37 goli i aż 51 punktów - to chyba rekord Polski). W Puławach ludzie o tym wiedzą (jeszcze około 300 osób to wytrzymuje) w Kozienicach zapewne NIE i dobrze. Jeśli chodzi o MŚ U20. Nie wiem po kiego grzyba MOSiR pcha się w takie biznesy. Tylko wydatki i problemy.
Gall, nie wiesz po kiego... ? Zrób coś nie za swoje pieniądze, nie na własnym podwórku, nie kosztem prywatnego czasu i odbierz za to "dobre słowo". Warto? Warto! A kibiców mamy w nosie. I oni chcą, żeby była większa frekwencja na meczach. Totalna olewka.
sztacheta11 w czerwcu będą Mistrzostwa Europy U-21 we Włoszech i San Marino. Jest to ogromny problem dla klubów, ale cóż można zrobić. Nic. Wisła jako klub nie miała nic do gadania.
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.